Na półmetku Superligi dwie drużyny wyraźnie wysforowały się przed resztę stawki. Samotnym liderem z 17 punktami meczowymi jest KS Gwiazda Bydgoszcz, tuż za nią VOTUM SA Polonia Wrocław. Jak udała im się ta ucieczka od pozostałych klubów?
Osiem klubów Superligi zjechało się do katowickiego hotelu Park Diament i już od samego początku mieliśmy do czynienia z wyrównaną walką. Aż dwa mecze musiały znaleźć rozstrzygnięcie w armagedonach. Wielkopolski Klub Szachowy jest fanem tego systemu dogrywek, czego dowiedli po raz kolejny. Dość powiedzieć, że w Katowicach rozgrywali armagedony aż trzykrotnie. W IV rundzie wyznaczyli do gry młodego i utalentowanego mistrza FIDE Jana Klimkowskiego. Naprzeciw niemu stanął doświadczony kapitan wrocławskiej Polonii arcymistrz Mateusz Bartel. W tym meczu zwyciężyła młodość!
FM Jan Klimkowski /fot. Michał Walusza
W dogrywce między Akademią Szachową Gliwice a Wieżą Pęgów obie drużyny zdecydowały się na wystawienie swoich najwyżej notowanych zawodników, którzy zmierzyli się ze sobą w rundzie 4. Andrei Volokitin czarnym kolorem dwukrotnie zwyciężał nad Jackiem Tomczakiem, co dało Pęgowianom ważne 2 punkty.
GM Andrei Volokitin i GM Jacek Tomczak /fot. Michał Walusza
Byliśmy świadkami aż dwóch pogromów 4:0 i wyjątkowo bez żadnego armagedonu! Swój pierwszy mecz wygrały KSz Dwie Wieże Equity Advisors Kraków. Drugi raz sygnał do ataku dał prezes klubu Dariusz Mikrut, który rozpoczął swój udział w Superlidze od 2 zwycięstw z rzędu!
Najważniejszym jednak meczem był ten między VOTUM SA Polonią Wrocław a Wasko Hetman GKS Katowice. Oba niezwykle utytułowane kluby znajdywały się na drugim i trzecim miejscu w tabeli, co jeszcze podbijało wagę tego spotkania. Mecz wygrali poloniści dla których punktowali Mateusz Bartel (który jest obecnie najlepszym punktującym w całej lidze) oraz Szymon Gumularz, natomiast partię dla katowiczan wygrał Kacper Piorun.
GM Szymon Gumularz /fot. Michał Walusza
Szósta runda była rajem dla faworytów, którzy wygrali każdy mecz. Wszystkie zespoły, które zakończyły zjazd na podium, wygrały bez większych przygód. Elegancką partię w tej rundzie wygrał między innymi Wojciech Moranda z Wieży Pęgów:
GM Wojciech Moranda /fot. Michał Walusza
Sporo musieli się napocić katowiczanie, którzy dopiero w armagedonie okazali wyższość nad Wielkopolskim Klubem Szachowym. W rundzie padły symetryczne wyniki – na deskach 1 i 2 triumfowali Piotr Brodowski i Łukasz Licznerski z WKS, zaś na deskach 3 i 4 dla Katowic Igor Janik i Monika Soćko.
WGM Beata Zawadzka i GM Monika Soćko /fot. Michał Walusza
W ostatniej rundzie tego dnia wszystkie mecze były bardzo zaciekłe i wyrównane. Zacznijmy od kluczowego meczu, który może wpłynąć na końcowy przydział medali. Gwiazda Bydgoszcz versus Polonia Wrocław. Lider kontra wicelider. W meczu obie drużyny wyprowadziły po jednym celnym ciosie – Radosław Wojtaszek ograł Pentalę Harikrishnę, lecz Szymon Gumularz przywrócił równowagę zwycięstwem nad Zbigniewem Paklezą. Przy remisach Bartla z Teclafem oraz Kiołbasy z Zawadzką kluby musiały desygnować po zawodniku do armagedonu.
IM Paweł Teclaf /fot. Michał Walusza
Druga dogrywka między Pęgowem a Wielkopolanami dała szansę tym pierwszym na wskoczenie na najniższy stopień podium na półmetku Superligi. Pęgowianie skorzystali z okazji, która wytworzyła się po porażce „Gieksy” z Gliwicami w derbach Śląska. Zasługa w tym Andreiego Volokitina, który wygrał armagedon po takiej partii:
Emocje przez cały dzień przybliżali nam Marcin Tazbir i Maciej „Marianczello” Domin. W dowolnej chwili możecie obejrzeć transmisję drugiego zjazdu Superligi na naszym kanale na YouTube:
Zapraszamy do śledzenia naszych kont na portalach społecznościowych, aby nie przegapić żadnych informacji ani materiałów! Kolejny zjazd już 7 czerwca w Krakowie!
